W dzień wolny w Elblągu pogoda dopisała, dlatego wybrałam
się na spacer :) Po 2,5 godzinnym spacerku trzeba było wymyślić coś na kolację. Padło na ciasto
francuskie, tylko co do tego… ?
Dwa rodzaje małych ślimaczków :)
Jedne ślimaczki z zielonym Pesto zakupionym w Biedronce.
Jeszcze nigdy nie jadłam tego, a że jestem osobą ciekawską musiałam wrzucić
Pesto do koszyka aby spróbować.
Drugie mini ślimaczki z ketchupem, serem i suszonymi ziołami
(oregano i bazylia).
Wszystkie składniki układa się na cieście francuskim, całość
trzeba zwinąć i pokroić. Następnie blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia,
poukładać ślimaczki i piec w piekarniku ok. 15-30 minut. W zależności od
piekarnika.
Co do Pesto: nie będzie to mój najlepszy dodatek do potraw ale raz na jakiś czas użyje, bo mi smakowało.
Do ślimaczków Warka Radler i Perełka :) |
W innym poście przedstawię ślimaczki, które robię
najczęściej :) Sprawdziły się na nie jednej domówce :)
Cmok :)
Pierwsze widzę, pierwsze słyszę ,ale wyglądają smacznie!
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie skorzystam z przepisu pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń