niedziela, 27 października 2013

Weekendowa mała czarna

Dzisiejsza stylizacja jest z wczorajszego imprezowego wieczoru :) Potańczyłam, pośmiałam się, czyli wyjście zaliczam do udanych ;)

Na to wyjście wybrałam małą czarną, która odkrywa ramiona i dodatki w odcieniu czerwonym.
Do tego zestawu musiałam ubrać rajstopy, które okazały się świecące, a nie miałam już innych :/

Przed zimą muszę dojść do wprawy ze zdjęciami w domu, bo mam słabe światło, wychodzą żółte i jakieś paski na nich :/ Może macie jakieś rady?

Cmok :)
------------------------------------------------------------------------------------
Sukienka- Ryneczek
Buty- CCC
Płaszcz- Butik
Kolczyki i bransoletka- Mojego autorstwa
Kopertówka- Prezent

wtorek, 22 października 2013

Krata powraca co jesień

Witam, w tym sezonie hitem jest kratka. Powraca ona jak bumerang lecz teraz ten motyw możemy znaleźć praktycznie w każdym elemencie garderoby.
Z czym łączyć kratę? Najlepiej prezentuje się z gładkimi, jednolitymi ubraniami. Chociaż coraz więcej osób łączy kratę z kratą- muszę się przekonać jak to wygląda.

Ja zestawiłam koszulę w kratę z prostymi czarnymi jeansami, czerwonymi dodatkami oraz z czarną ramoneską. 


Cmok :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Ramoneska- New Yorker
Koszula- C&A
Spodnie- Moodo
Buty- CCC
Torebka- Centrum chińskie

czwartek, 17 października 2013

Teneryfa cz. 2

Witam :)
Przedstawiam drugi post z Teneryfy. Starałam się o krótkie i zwięzłe opisy, natomiast zdjęć będzie dużo :)

**Zapraszam na moje Allegro, gdzie znajdziecie ręcznie robione bransoletki oraz chustki dla dzieci.**




Dzień 3- zwiedzanie
Ten dzień zaczęliśmy od Icod de los Vinos. Znajduje się tam imponujące ogromne drzewo. Drzewo posiada dziwne kształty, dużą plątaninę gałęzi i słynie z produkcji soku, z którego robią likiery.
Spacerując obok kościoła Iglesia de San Marcos natrafiliśmy na ślub. Przed kościołem goście weselni i turyści zostali poczęstowani ciastkami oraz dostali zrobione różyczki, w których zamieszczono ryż do obsypania pary młodej ;)


Następnie pojechaliśmy do Garachico. Znajdziemy tam naturalne skalne baseny, które zostały utworzone przez lawę. Będąc tam warto się wykąpać i po odpoczywać. Polecam aby mieć ze sobą buty do wody, bo bywa tam ślisko.

Przedostatnim punktem było Puenta de Teno- koniec świata :) Jest najdalej na zachód wysuniętym punktem Teneryfy. Droga prowadząca tam jest nad przepaścią, dość stroma i wąska. W ostatnim punkcie prowadzi przez ciemny tunel wykuty w lawie. Spotkamy się z tablicą, która informuje, że droga jest niebezpieczna i jedziemy na własne ryzyko.


Wracając do hotelu zajechaliśmy na punkty widokowe, z których rozpościera się widok na wąwóz, w którym leży Masca.


Dzień 4
Tego dnia udaliśmy się do Puerto de Santiago, aby podziwiać klify Acantilado de los Gigantes. Ściany te mają wysokość 500-600 metrów i robią ogromne wrażenie. Korzystając z okazji zrobiliśmy sobie spacer po miasteczku, ale było tak gorąco (34 stopnie), że wróciliśmy do hotelowego basenu ;)
 

Po opalaniu i leżakowaniu, wieczorem udaliśmy się do centrum miasta.
Cmok :)