niedziela, 14 lipca 2013

Krótkie wakacje: Władysławowo


Witam :) Po krótkich wakacjach czas powrócić do rzeczywistości. Po ogarnięciu niektórych spraw w końcu zebrałam się do napisanie czegoś nowego.

Patrząc na pogodę od czwartku uważam, że idealnie wstrzeliliśmy się z wyjazdem. (Nd-Śr) Trafiliśmy na ciepłe i słoneczne dni ;)

Miasto Władysławowo polecam! Lecz uprzedzam przed dużą ilością ludzi. Jeżeli ktoś chce cichą i spokojną plażę/miasto to Władysławowo do takich nie należy. Na plaży ”milion” osób, natomiast Pani u której wynajmowaliśmy pokoje powiedziała, że to jeszcze było mało…
Jedzenie robiliśmy sami, ale również skorzystaliśmy z lokali. Obiad/obiadokolacje polecam zjeść „ukojota” na ul. Morskiej. Cena są przystępne, a jedzenie bardzo dobre. My skosztowaliśmy pieczone ryby w zestawie:
- Flądra w zestawie- 18,90 zł
-Dorsz filet z sosem kurkowym w zestawie- 23,50 zł
Ich strona: http://www.ukojota.pl

Co do wieczorów to jest co robić i gdzie wyjść. Sklepiki otwarte są do późna, jest pełno atrakcji, prawie wszędzie odbywa się karaoke, można coś zjeść czy potańczyć.

Na wakacjach ubieram się wygodnie: rzeczy dresowe, dzianinowe, bawełniane, zwiewne…

Oto parę zdjęć z Władysławowa i Helu, na który się wybraliśmy.


Grill obowiązkowo ;)

 Wieczorna plaża

Plaża w dzień

Obiadek

Spacerki

Wieczorny luz

HEL
Ciastka były przepyszne, my skosztowaliśmy z cynamonem
Wypad zaliczam do udanych :)

Cmok :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje bardzo za wszystkie komentarze :) i zapraszam do śledzenia mojego bloga :)

Wulgarne komentarze zostaną usunięte!